Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mountventoux.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2014

Dystans całkowity:306.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:17:25
Średnia prędkość:17.60 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:4900 m
Maks. tętno maksymalne:197 (96 %)
Maks. tętno średnie:180 (88 %)
Suma kalorii:2871 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:16.13 km i 0h 55m
Więcej statystyk
  • DST 10.00km
  • Czas 00:46
  • VAVG 4:36min/km
  • Aktywność Bieganie

Ulicami Kowar cz 2

Niedziela, 14 grudnia 2014 · dodano: 15.12.2014 | Komentarze 0

Rower na dobre poszedł w odstawkę więc mogę się skupić na przygotowaniach do Sobótki:) Kolejny trening z serii ulicami Kowar:) Tym razem nieco inaczej z dwoma następującymi po sobie podbiegami w okolicach ul .Parkowej. Bieganie po zmroku coraz bardziej przypada mi do gustu:) Tempo równe i mocne. O ile dobrze pamiętam to jest mój jeden z lepszych rezultatów jesli chodzi o 10 km i takie przewyższenie terenu. Naprawdę nocą nie czuje się tej prędkości. Krótki odpoczynek i do pracy:( 




  • DST 6.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 5:00min/km
  • Podjazdy 119m
  • Aktywność Bieganie

Po ulicach Kowar

Piątek, 12 grudnia 2014 · dodano: 12.12.2014 | Komentarze 0

Kolejny trening z serii biegów ulicznych:) Do Sobótki zostało już tylko 98 dni więc niewiele czasu zostało. Jak się tak rozbiegam jest szansa na poprawę wyniku z 2014 tj. 1h50'15" :) A co za tym idzie forma rowerowa też nieco wzrośnie:) 1h40' byłoby idealne jak dla mnie:) Idealną trasę już znalazłem  z jednym podbiegiem na przeł. Gruszkowską a potem przez Karpniki i Krogulec i do Kowar. Dokładnie 21,097km:) I przewyższenie jest podobne. Nic tylko trenować a potem w kwietniu na Żądło Szerszenia. A potem może na początku maja mój pierwszy maraton z czasem poniżej 4h :) To by było coś:)




  • DST 10.50km
  • Czas 00:55
  • VAVG 5:14min/km
  • Podjazdy 118m
  • Aktywność Bieganie

Sezon biegowy rozpoczety 2014/2015

Czwartek, 11 grudnia 2014 · dodano: 11.12.2014 | Komentarze 3

Gps padł, pulsometr padł tak w skrócie wyglądał dzisiejszy bieg. Drugi raz ta trasą biegłem i ponownie czarna dziura:(




Ostatki

Wtorek, 9 grudnia 2014 · dodano: 09.12.2014 | Komentarze 0

To już naprawdę jedna z ostatnich jazd w tym roku. Praktycznie na każdym metrze było czuć śliski asfalt. Jazda po takiej drodze to czyste szaleństwo. Nie ma co się oszukiwać sezon dobiegł końca w tym roku. Dlatego za wszelką cenę chciałem zobaczyć jak wygląda forma na koniec sezonu. A posłużył mi do tego 6,7 km odcinek z Karpnik do Przeł. Gruszkowskiej. Jednakże jazda nawet pod górę po tak śliskiej drodze odbiła się na czasie i pora roku - grudzień i temp poniżej 0 trochę wypaczyły rezultat. Jedynie co dopisywało to warunki wietrzne bo nie wiało:) Co do formy to mogę się cieszyć na dzień dzisiejszy:) Przede mną zima i po zimie może być różnie. Trenażera nie posiadam a bieganie to nie to samo co rower. Zapewne na wiosnę będzie znacznie gorzej ale to daleka przyszłość. Czas pokaże...




Kowary - Karpniki - Kowary

Poniedziałek, 8 grudnia 2014 · dodano: 08.12.2014 | Komentarze 0

Po południu pogoda zrobiła się nieco lepsza więc nie mogłem sobie odmówić jazdy na szosie:) Tradycyjnie wybrałem się w rejon Karpnik a potem powrót przez Strużnicę do Kowar. A jak tak wracałem to spróbowałem się zmierzyć z kolejnym odcinkiem na tej trasie. Nie wyszło tak jak chciałem więc nie mogę być zadowolony:( Może to przez te ostre powietrze. Nie dało się oddychać. Grunt że trening zaliczony. 




  • DST 7.70km
  • Czas 00:37
  • VAVG 4:48min/km
  • Podjazdy 188m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlinki - Kowary i rekordzik do mapy:)

Sobota, 6 grudnia 2014 · dodano: 08.12.2014 | Komentarze 0

Za oknem pogoda coraz gorsza więc bieganie powoli staje się codziennością. Dziś biegnąc na Jedlinki postanowiłem zmierzyć się z podbiegiem do mapy tym samym co trenuje na rowerze tylko że trochę krótszym. Ku zaskoczeniu udało się poprawić najlepszy rezultat o kilka sekund:) Potem to już bez historii. Spokojny powrót do domu.




  • DST 11.20km
  • Czas 00:55
  • VAVG 4:54min/km
  • HRmax 194 ( 95%)
  • HRavg 171 ( 83%)
  • Podjazdy 358m
  • Aktywność Bieganie

Rekonesans Pluszcza

Czwartek, 4 grudnia 2014 · dodano: 05.12.2014 | Komentarze 0

Kiedy za oknem było już ciemno wybiegłem na rekonesans nowo wyremontowanej trasy na Pluszcz:) Prawdę mówiąc rekonesans to tylko z nazwy bo w nocy nie za wiele się zobaczy:)Liczyła się przede wszystkim aktywność tj. bieganie. Całkiem inaczej się biegnie po ciemku nie widać tej prędkości. Trasa rewelacyjnie przygotowana co prawda nie jest to asfalt ale w porównaniu do tego co było to jest niebo a ziemia:) I czas treningu nie był taki zły, przynajmniej tak mi się wydaje:)




Kowary - Karpniki - Krogulec - Kowary

Środa, 3 grudnia 2014 · dodano: 03.12.2014 | Komentarze 0

Miała być dziś powtórka z rozrywki ale groźba padającego deszczu spowodowała że zmieniłem plany i zatoczyłem pętle przez Karpniki i Krogulec. A jak Krogulec to kolejna próba zmierzenia się z odcinkiem Stravy. Zawsze coś mi przeszkadzało na tym odcinku. Co tu dużo pisać jakoś nie leżał mi ten podjazd. Wg mnie to coś dla sprinterów:) Dziś w końcu oprócz zaczynającego się padać deszczu nic nie stanęło na drodze do osiągnięcia mojego najlepszego rezultatu na tym odcinku. Mogę być zadowolony. Potem to już małe hopki i do domu. I tak mineła kolejna godzina treningu:) 




Walka na całego i powrót na tarczy:(

Wtorek, 2 grudnia 2014 · dodano: 03.12.2014 | Komentarze 0

Godzinny trening z walką na jednym segmencie o KOMa. Wszystko szło dobrze do pierwszego zakrętu gdzie zaczęła mi szwankować przerzutka i wybiło mnie to z rytmu:( i tym sposobem przegrałem 3". Na dodatek było niesamowicie zimno i to też mogło mieć swoje przełożenie. Może jeszcze w tym roku uda się powalczyć na tym odcinku?! Póki co trzeba być zadowolonym z treningu choćby godzinnego. Myślę że taki trening to lepsze zło do godzinnej jady na trenażerze.