Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mountventoux.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2013

Dystans całkowity:233.49 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:54
Średnia prędkość:21.42 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:3904 m
Maks. tętno maksymalne:204 (101 %)
Maks. tętno średnie:176 (87 %)
Suma kalorii:7857 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:19.46 km i 0h 54m
Więcej statystyk
  • DST 48.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 27.43km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 167 ( 83%)
  • HRavg 150 ( 74%)
  • Kalorie 1254kcal
  • Podjazdy 570m
  • Sprzęt Giant TCR COMPOSITE 2 COMPACT 2011
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatki

Sobota, 30 listopada 2013 · dodano: 30.11.2013 | Komentarze 0

Dziś miało być fajne zakończenie sezonu rowerowego w tym roku w większym gronie. Niestety u moich kolegów z za miedzy pogorszyły się na tyle warunki drogowe że wyjazd był sporym ryzykiem. U mnie z kolei zaświeciło słońce więc pokusiłem się na jazdę. Wybrałem niestety płaską trasę bo powyżej 700m.n.p.m. leży już śnieg i jazda w tych warunkach nie jest już możliwa. Tak więc popędziłem na moje równiny;)Kierunek Wojanów i dalej na Janowice Wielkie to jedyne płaskie odcinki jakie są blisko mnie. Jazda już o tej porze roku nie należy do przyjemnych więc jechałem spokojnie.




  • DST 5.00km
  • Czas 00:36
  • VAVG 7:12min/km
  • VMAX 5:27min/km
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 163 ( 81%)
  • HRavg 151 ( 75%)
  • Kalorie 443kcal
  • Podjazdy 148m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlinki - Kowary

Piątek, 29 listopada 2013 · dodano: 29.11.2013 | Komentarze 0

Jak bez roweru to tylko bieganie:(




  • DST 5.00km
  • Czas 00:35
  • VAVG 7:00min/km
  • VMAX 5:27min/km
  • Temperatura -4.0°C
  • HRmax 161 ( 80%)
  • HRavg 148 ( 73%)
  • Kalorie 415kcal
  • Podjazdy 148m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlinki - Kowary

Środa, 27 listopada 2013 · dodano: 27.11.2013 | Komentarze 0

Tradycyjnie za oknem jak jest śnieg pozostaje bieganie:)




  • DST 5.00km
  • Czas 00:36
  • VAVG 7:12min/km
  • VMAX 5:27min/km
  • Temperatura -2.0°C
  • HRmax 160 ( 79%)
  • HRavg 147 ( 73%)
  • Kalorie 415kcal
  • Podjazdy 148m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlinki - Kowary

Poniedziałek, 25 listopada 2013 · dodano: 25.11.2013 | Komentarze 0

Już na dobre zawitała zima więc trzeba było zająć się bieganiem:)




  • DST 5.00km
  • Czas 00:35
  • VAVG 7:00min/km
  • VMAX 5:01min/km
  • HRmax 162 ( 80%)
  • HRavg 148 ( 73%)
  • Kalorie 413kcal
  • Podjazdy 148m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlinki - Kowary

Niedziela, 24 listopada 2013 · dodano: 24.11.2013 | Komentarze 0

Niestety chyba już na dobre trzeba odstawić rower na kołki:)Ale za to dziś sobie pobiegałem moja standardową trasę do leśniczówki Jedlinki.




  • DST 32.32km
  • Czas 01:03
  • VAVG 30.78km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 8.5°C
  • HRmax 163 ( 81%)
  • HRavg 150 ( 74%)
  • Kalorie 755kcal
  • Podjazdy 279m
  • Sprzęt Giant TCR COMPOSITE 2 COMPACT 2011
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do ronda i z powrotem

Środa, 20 listopada 2013 · dodano: 20.11.2013 | Komentarze 0

Tym razem troszkę wolniej:)




  • DST 32.32km
  • Czas 00:59
  • VAVG 32.87km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 191 ( 95%)
  • HRavg 172 ( 85%)
  • Kalorie 864kcal
  • Podjazdy 279m
  • Sprzęt Giant TCR COMPOSITE 2 COMPACT 2011
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do ronda i z powrotem

Wtorek, 19 listopada 2013 · dodano: 19.11.2013 | Komentarze 0

Dziś od dłuższego czasu zapragnąłem pojechać po płaskim i wyszło coś takiego:)




  • DST 36.85km
  • Czas 01:28
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 204 (101%)
  • HRavg 176 ( 87%)
  • Kalorie 890kcal
  • Podjazdy 776m
  • Sprzęt Giant TCR COMPOSITE 2 COMPACT 2011
  • Aktywność Jazda na rowerze

Morderczy trening po Karpaczu

Niedziela, 17 listopada 2013 · dodano: 17.11.2013 | Komentarze 3

Morderczy trening tak w skrócie można nazwać dzisiejszą jazdę. I nie chodzi tu o temperaturę czy długość trasy. Rzadko się zdarza żeby góra pokonywała bardzo dobrych kolarzy. Ale od początku. Umówiłem się z bardzo dobrym kolarzem i we dwójkę ruszyliśmy na Karpacz. Od samego początku tempo naszego pociągu oscylowało ok. 30 km/h. Co chwile wychodziliśmy na zmiany i tak po szybkich 15 min. dojechaliśmy do Sosnówki gdzie rozpoczęliśmy najdłuższy tego dnia podjazd do Karpacza. Pech chciał że zaraz na początku podjazdu spadł mi łańcuch:(Ale sprawnie usunąłem awarie i zaczęliśmy podjazd. Tempo jak na mnie bardzo wysokie. Kątem oka widziałem u mojego kompana że jeszcze ma rezerwy. To bardzo dobrze. Po 27'26 ujrzeliśmy Karpacz. Padła decyzja że najpierw od Białego Jaru zaatakujemy słynny Orlinek. Bardzo sprawnie i równo wjechaliśmy na szczyt i zaczęliśmy bardzo ale to bardzo ostrożny zjazd z powrotem do Białego Jaru. Na deser jako niespodziankę dla mojego towarzysza treningu zaproponowałem jeszcze jeden podjazd tego dnia. Przed Białym Jarem skęciliśmy ostro w lewo i pojechaliśmy drogą na Zarzecze. Następnie w lewo i rozpoczęliśmy podjazd w kierunku hotelu Gołębiewski. Przed Hotelem skręcamy w prawo w ulice Szkolną nowo wyasfaltowaną drogą i rozpoczynamy ostateczny finałowy podjazd. Ostatnie 220 m to istna rzeź. Mój towarzysz jako pierwszy wyszedł na czoło a ja za nim. Od razu poszły przełożenia na najlżejsze jakie mieliśmy. Droga zwęża się i musimy jechać gęsiego. Nachylenie z każdym metrem robi się niewyobrażalnie duże. Nagle widzę jak mój towarzysz zaczyna mieć kłopoty i zaczyna jechać wężykiem po czym zostaje pokonany przez górę:( Aby nie podzielić losu kolarza zaciskam zęby i jade ile mam tylko siły w nogach. Bardzo ciężko idzie kolejne przekręcenie korby. Chwilami mam wrażenie że zaraz się zatrzymam i spadnę z roweru. Tętno pod sam sufit ale w ferworze walki nic nie czuje. Po morderczych 220 m udaje się wjechać na szczyt wzniesienia. Jak się potem okazało owe wzniesienie na tym odcinku ma nachylenie przeszło 25% a miejscami na moje oko dochodzi do 40%. Za moim towarzyszem treningu przemawia fakt że pierwszy raz jechał ten podjazd. To był ostatni podjazd tego dnia. Potem niczym TGV pędziliśmy do Kowar gdzie była meta dzisiejszego treningu. Bardzo ale to bardzo udany trening. Bodajże najlepszy w tym roku jaki mi się przydarzył. Słowa uznania dla mojego kompana że gdyby nie on to nie było by tak fajnie.




  • DST 5.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 6:48min/km
  • VMAX 5:27min/km
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 171 ( 85%)
  • HRavg 149 ( 74%)
  • Kalorie 411kcal
  • Podjazdy 148m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlinki - Kowary

Sobota, 9 listopada 2013 · dodano: 09.11.2013 | Komentarze 0

Miała być jazda w grupie ale cośik pogoda do bani:(




  • DST 5.00km
  • Czas 00:35
  • VAVG 7:00min/km
  • VMAX 5:42min/km
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 171 ( 85%)
  • HRavg 149 ( 74%)
  • Kalorie 417kcal
  • Podjazdy 148m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlinki - Kowary

Wtorek, 5 listopada 2013 · dodano: 05.11.2013 | Komentarze 0

Dziś przyszedł czas na bieganie:)Dawno tego nie robiłem więc byłem ciekaw jak u mnie to wygląda. Trasa tylko 5 km ale z długim podbiegiem pod Jedlinki w zupełności wystarczyły. W przyszłym roku chcę spróbować sił w triathlonie więc biegi od czasu do czasu trzeba wykonać. Jak już było ciemno za oknem z czołowką ruszyłem. Pierwsze metry od razu rozpocząłem podbiegiem w wolnym tempem. Puls dochodził do 170 więc ładne to wolno:)Potem wypłaszczenie i po 2,5 km jestem na Jedlinkach a czasem 18'50". Obrót na pięcie i 2,5 km zbiegu do domu. Czas może nie zachwyca ale dobre złego początki:)