Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mountventoux.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:552.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:11
Średnia prędkość:24.91 km/h
Suma podjazdów:6368 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:32.50 km i 1h 18m
Więcej statystyk
  • DST 6.00km
  • Czas 00:32
  • VAVG 5:20min/km
  • Podjazdy 164m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Dolne Miasteczko - Kowary

Niedziela, 30 listopada 2014 · dodano: 30.11.2014 | Komentarze 0

Dziś praca więc starczyło tylko na 6 km biegu:)Ledwo zdążyłem do pracy:)




Kowary - Karniki - Gruszków - Kaprniki - Kowary

Piątek, 28 listopada 2014 · dodano: 29.11.2014 | Komentarze 0

Dziś ponownie wybrałem się zmierzyć z odcinkiem co poprzednio. Pogoda już na dobre nie rozpieszcza i temperatura w okolicach 0 stopni, wiatr dodatkowo utrudniały trening. Do poprawienia było 11 miejsce na tym odcinku. Jak to zwykle bywało ruszyłem bez animuszu i patrzyłem jak się sytuacja rozwinie. Tempo starałem się trzymać równe ale miejsca po prostu się nie dało. Tak czy owak udało się poprawić rezultat mimo nie sprzyjającej pogody. Poprzednia strata 1'02" została zniwelowana do 21" i wskoczyłem do pierwszej dziesiątki na 5 miejsce:) Myślę ze te 21" jest do zrobienia ale musi byc lepsza pogoda. Potem jeszcze raz zatoczyłem pętle wokół Karpnik i tak na spokojnie zmierzyłem się z przedostatnim odcinkiem tego dnia z Gruszkowa na przeł. Gruszkowska. Nie miałem co prawda w planach walczyć z tym odcinkiem ale starałem się trzymać równe tempo. Przed jazda czas pierwszego zawodnika był niesamowity i raczej nie dla mnie. Ale jazda równym tempem powiedziała co innego. Strata tylko 23" jest z pewnością do odrobienia. Ale chyba już nie w tym roku. Spokojny zjazd do Kowar i próba sił z ostatnim odcinkiem pod ulic Jaśminową. Położyli nowy asfalt więc jedzie się elegancko. Tak więc koło domu mam aż 3 odcinki Stravy:) Pierwszy to podjazd pod Parkową, drugi to podjazd pod Jaśminową i trzeci mój królewski ścianka do mapy:)   




Kowary - Karpniki - Gruszków - Łomnica - Kowary

Środa, 26 listopada 2014 · dodano: 26.11.2014 | Komentarze 0

Zima zbliża się nie ubłaganie więc trzeba korzystać z każdej szansy na rower. Dziś spokojnie na Karpniki i Gruszków gdzie nawet otarłem się o pierwszą dziesiątkę segmentu żółty szlak climb:) Brakło 2". Niestety warunki na ściganie to z pewnością już nie są:( Ale może na wiosnę spróbuję się z tym segmentem zmierzyć. Póki co jestem 11:) i awansowałem z 66 pozycji kiedy pierwszy raz tędy jechałem. Z Gruszkowa ponownie do Bukowca i kierunek Łomnica. Tutaj się najlepiej jechało bo był mocny wiatr w plecy:) Niestety droga powrotna to już non stop pod wiatr:(




  • DST 8.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 5:00min/km
  • Podjazdy 246m
  • Aktywność Bieganie

Kowary - Jedlniki - Krzaczyna - Jedlniki - Kowary

Poniedziałek, 24 listopada 2014 · dodano: 26.11.2014 | Komentarze 0

Nie ma co się oszukiwać zima nie ubłaganie się zbliża więc pora powoli przestawiać się na bieganie:)Tym razem dwa podjazdy pod Jedlinki ale z dwóch stron:) Myślę że czas bardzo przyzwoity zważywszy że wyszło bez mała 250m w pionie:) Najlepiej wypowiedział by się o tym wyniku nie dawno poznany kolega biegać Tomasz:)




Kowary - Jelenia Góra - Karpniki - Kowary

Sobota, 22 listopada 2014 · dodano: 22.11.2014 | Komentarze 0

Po kilku dniach okropnej pogody w końcu mogłem się cieszyć jazdą przy pełnym słońcu. Jazda w większej grupie nie wyszła więc samotnie ruszyłem przed siebie. Na początek Jelenia Góra i ścieżka rowerowa. Pierwszy raz miałem okazje przejechać się rowerem Aleja Solidarności pod prąd:)Zaraz potem zachciało mi się ścigania z kolarzem. Tempo miał nie złe tyle że za scieżką pojechał sobie na Karpacz:( A ja ponownie wróciłem na równiny i podążyłem w kierunku Karpnik. W zamyśle była jeszcze walka na Bukowcu ale przed samymi Karpnikami zadzwonił Sebastian i postanowiłem nie jechać na Bukowiec tylko poczekać na niego w Karpnikach skad będziemy jechać już razem. Pokręciłem się po Karpnikach a po 30' dojechał Sebastian. Chwile jak dojechał kolega Ariel też mnie zaprosił do wspólnej jazdy lecz było już za późno:( Razem tak ruszyliśmy z Karpnik na przeł. Gruszkowską. Tempo było dopasowane do Sebastiana bo ostatnio mało jeździł. Tak więc dojechaliśmy do Kowar gdzie rozeszły się nasze drogi a ja wróciłem do domu. Fajnie było z kimś jechać ramie w ramię:)




Kowary - Karpniki - Kowary

Piątek, 21 listopada 2014 · dodano: 21.11.2014 | Komentarze 0

Tradycyjnie wyjazd po nocy. Za oknem tylko 2 stopnie powyżej zera. Kolejny raz za cienko się ubrałem i nie zbyt komfortowo się jechało. Plan na dziś był taki żeby zmierzyć się z podjazdem pod Karpniki od strony Trzcińska na Stravie. Segmentów tam jest co nie miara więc wybrałem sobie tylko jeden taki segment. Wyszedł prawie dobrze aczkolwiek w końcówce jeszcze można było zarobić kilka sekund ale cóż wyszło jak wyszło. To już chyba ostatnia taka jazda w tym roku. Może jeszcze powalczę na swoim ulubionym podjeździe w pobliżu Kowar  bo jest nad czym pracować.




  • DST 10.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 5:54min/km
  • Podjazdy 53m
  • Aktywność Bieganie

Dookoła Kowar

Środa, 19 listopada 2014 · dodano: 19.11.2014 | Komentarze 3

Dziś po ponad miesięcznej przerwie wróciłem do biegania. Poniekąd do tego zmusiła mnie pogoda ale biegać czasem też trzeba. Od pierwszych metrów było widać gołym okiem że nogi nie są przyzwyczajone do biegania. Zamulone, ciężkie ale z każdym kilometrem powoli odzyskiwały moc. Tempo nie było zawrotne więc mogłem po drodze utworzyć sobie segment podbiegu na Wojków. Z zamyśle był jeszcze drugi pod Parkową lecz 2,7 km przed meta telefon stracił sygnał GPS nie widząc czemu i zapisał tylko 8,3 km:( Pierwszy raz tak mi zastrajkował. Może to wina niskich chmur i mgły?!Marcin na pewno będzie wiedział:) Tak czy siak udało się zrobić te 10 km:) W końcówce jak to zwykle u mnie bywa po dłuższej przerwie ponownie zastrajkowały kolana ale to ju mniej istotne. Teraz czekam na lepszą pogodę:)




Kowary - Siedlęcin - Kowary

Poniedziałek, 17 listopada 2014 · dodano: 17.11.2014 | Komentarze 15

Ponownie przyszło mi jechać po nocy :) Dziś postanowiłem pojechać po płaskim i wybrać się na podjazd Ariela:) Do podnóża podjazdu spokojne tempo. Niestety przez Jelenią Górę nie da się przejechać nie zatrzymując się i musiałem 2 razy czekać:( Strasznie to flustrujące. A czas leci:( Ale udało się przejechać i kierowałem się na Siedlęcin. Tutaj był niejako start wzniesienia Ariela. Co do warunków pogodowych to była cisza. Choć mogło trochę wiatru się przydać w plecy:) Jak już na mnie przystało start był fatalny i musiałem gonić wynik. Jak Ariel wcześniej też nie za bardzo wiedziałem gdzie jest meta i z tego co widzę końcówke odpuściłem kilkadziesiąt metrów za wcześnie. A to dlatego że dziś miała być zupełnie inna trasa z jednym królewskim podjazdem tj. Jelenką. Ale patrzyć że na górze może być około 0 stopni dałem sobie spokój. Poczeka Jelenka najwyraźniej do przyszłego roku:( Po przejechaniu wzniesienia Ariela chciałem jeszcze zatoczyć pętle wokół zbiornika Pilchowickiego ale zaraz przed Strzyżowcem dostałem telefon i musiałem zawrócić:( Chcąc nie chcąc zapewne tu jeszcze wrócę bo Ariel tanio skóry nie sprzeda i będzie walczył. I o to przecież chodzi.      




Kowary - Dziwiszów - Płoszczyna - Jelenia Góra - Kowary

Piątek, 14 listopada 2014 · dodano: 14.11.2014 | Komentarze 0

Po nie przespanej nocy zamiast spać zachciało mi się roweru. Będąc już w domu doszedłem do wniosku że to nie był dobry pomysł. Zmęczenie dawało się we znaki od samego początku i do tego jeszcze wiatr, który skutecznie utrudniał jazdę. Jedynym pocieszeniem jest fakt że przynajmniej poznałem nowe tereny z jednym fajnym podjazdem. Ale na ten podjazd przyjdzie mi jeszcze poczekać.  




Kowary - Karpacz - Kowary

Czwartek, 13 listopada 2014 · dodano: 14.11.2014 | Komentarze 0

Mając tylko 40' czasu ponownie wyszła szybka czasówka:)