Info
Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Lipiec11 - 3
- 2015, Czerwiec15 - 3
- 2015, Maj15 - 8
- 2015, Kwiecień15 - 11
- 2015, Marzec16 - 42
- 2015, Luty13 - 19
- 2015, Styczeń16 - 22
- 2014, Grudzień19 - 15
- 2014, Listopad17 - 20
- 2014, Październik11 - 21
- 2014, Wrzesień13 - 19
- 2014, Sierpień14 - 29
- 2014, Lipiec3 - 1
- 2014, Czerwiec14 - 56
- 2014, Maj19 - 52
- 2014, Kwiecień15 - 31
- 2014, Marzec17 - 75
- 2014, Luty4 - 0
- 2014, Styczeń6 - 1
- 2013, Grudzień22 - 2
- 2013, Listopad12 - 3
- 2013, Październik8 - 9
- 2013, Wrzesień10 - 0
- 2013, Sierpień13 - 6
- 2013, Lipiec15 - 6
- 2013, Czerwiec14 - 4
- 2013, Maj22 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 2
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Sierpień8 - 1
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Maj17 - 4
- 2012, Kwiecień26 - 3
- 2012, Marzec10 - 0
- 2011, Listopad10 - 0
- 2011, Październik19 - 1
- 2011, Wrzesień24 - 1
- 2011, Sierpień36 - 2
- 2011, Lipiec17 - 0
- 2011, Czerwiec33 - 0
- 2011, Maj37 - 0
- 2011, Kwiecień29 - 0
- 2011, Marzec23 - 0
- 2011, Luty19 - 0
- 2011, Styczeń17 - 0
- 2010, Listopad26 - 0
- 2010, Październik37 - 0
- 2010, Wrzesień28 - 0
- 2010, Sierpień38 - 0
- 2010, Lipiec27 - 0
- 2010, Czerwiec44 - 0
- 2010, Maj29 - 0
- 2010, Kwiecień15 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- DST 13.60km
- Czas 01:34
- VAVG 6:54min/km
- HRmax 194 ( 96%)
- Podjazdy 794m
- Aktywność Bieganie
Wyścig na Skalny Stół
Poniedziałek, 8 czerwca 2015 · dodano: 09.06.2015 | Komentarze 0
Kiedyś proponowałem w Urzędzie Miasta czy by nie zrobili biegu na Skalny
Stół. Jak widać od roku nic się nie zmieniło więc dziś sam sobie taki
wyścig urządziłem:) Start ostry w moim przypadku był na skrzyżowaniu
ulicy Leśnej i Szkolnej. Żeby zdobyć się na duży wysiłek włączyłem sobie
Virtual Racer i wystartowałem. W zamierzeniu chciałem pobić swoje
dotychczasowe osiągnięcia szczególnie ostatni fragment pod Skalny Stół.
Tempo na Jedlinkach było szybsze o 40". Od Jedlinek do Budnik
kontrolowałem czas żeby czasem nie przesadzić z tempem. Udało się
utrzymać tempo w ok. 30'. Potem to już walka na całego. Tętno pod sufit i
morderczy ostatni odcinek. Kiedy się wspinałem miałem doping od 6
turystów, którzy w tym czasie również się wspinali:) Było bardzo ciężko!
Ale udało się:) Na szczycie czas 53'17" a ostatni odcinek poniżej 19'.
To cieszy zważywszy że w końcówce brakowało wyraźnie już w nogach.
Jakby nie było wyścig bardzo udany:)