Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mountventoux.bikestats.pl
  • DST 10.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 4:30min/km
  • HRmax 189 ( 92%)
  • Podjazdy 175m
  • Aktywność Bieganie

Rekonesans przeł. Gruszkowskiej

Poniedziałek, 15 grudnia 2014 · dodano: 15.12.2014 | Komentarze 10

Już na dobre weszło mi w krew że po nieprzespanej nocy ubieram buty i idę biegać. Tym razem chciałem się poczuć jak w Sobótce:) więc wybrałem się na przeł. Gruszkowską:) W Sobótce jest przeł. Tapadła a u mnie wspomniana wcześniej przeł. Gruszkowska. Nachylenie i długość są podobne więc mogłem się poczuć jak na wyścigu:) Start oczywiście spokojny ale z każdym kolejnym kilometrem zaczynałem przyspieszać. Jednakże wspinaczka na przełęcz nie należała do przyjemnych i było bardzo ciężko. Tempo spadło na łeb na szyje. Po przebiegnięciu 5,7km i 27' byłem na szczycie przełęczy. Tutaj zatęskniło mi się na rowerem. Jak fajnie teraz było by zjechać sobie bez wysiłku do Kowar:) Cóż roweru nie było a mi pozostał zbieg. Niby czysta przyjemność ale tylko na papierze. Tutaj próbowałem nadrabiać ale nic z tego nie wyszło. Do końca już trzymałem mocne tempo żeby być zadowolonym z treningu. Czas na 10 km wyszedł niespodziewanie nieco ponad 45'. Co z końcowym rozrachunku bardzo mnie zadowala i napiewa optymizmem na marzec:) Według kalkulatora międzyczasów wychodzi na to że o wynik 1h40' mogę byc spokojny. Jednak to tylko czysta teoria i może być różnie. 





Komentarze
birdas
| 15:43 piątek, 19 grudnia 2014 | linkuj Pawle przeczytaj wpis Ariela z maratonu w Polanicy. To odnośnie kostki.
Mountventoux
| 14:43 piątek, 19 grudnia 2014 | linkuj Jeśli o mnie chodzi to to jeszcze nie miałem tej przyjemności w ostatnim czasie przebiec 21,1km ale może jutro się skusze o poranku:) A jeżeli chodzi o wpisy to jestem też na Stravie i tam można zobaczyć moją aktywność biegową. A raczej początki aktywności bo póki co jest ona bardzo mizerna. A jeżeli chodzi o Ariela to musiałem przeoczyć fakt że kolega ma problemy z kostką. Z opisu wynika że nie jest to do końca zaleczone. Z drugiej strony jest jeszcze czas do marca!
Tomq74
| 21:22 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Biegłeś już testowo dystans 21 w tym roku? Bo wiesz ...10 szybkim tempem o niczym nie świadczy. Tu trzeba raczej podejść tak jak do GIGA w MTB...spokojnie swoim tempem. Szkoda że nie masz osobnej kategorii na wpisy z biegania bo łatwiej by było zerkać.... a może masz konto na run-log albo podobnej biegowej?
birdas
| 19:21 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Ja dopiero teraz dostrzegam potrzebę szanowania zdrowia. Naprawdę niewiele potrzeba, żeby sobie je doszczętnie zrujnować. Masz problem dość poważny z kostką i jakakolwiek próba biegu z kontuzją może się skończyć tylko w jeden sposób ... i raczej wolałbyś tego uniknąć.
Czy jesteś słaby na zjazdach ? - pojęcie względne. Na zjeździe wyprzedzi Ciebie Bartek, Adam i ja (nie wnikam w różnice), ale patrząc w kategoriach maratonu to 300 innych osób już nie. Ale to nie znaczy, że jesteś słaby. Ja wolę to określić w ten sposób: masz nieco większą świadomość, że w przypadku błędu nie zostaniesz inwalidą ... i masz dla kogo żyć.
Napisałeś, że kostka eliminuje Ciebie z piłki nożnej i MTB ... a szczegółowiej to też i z siatkówki, koszykówki czy skoków w dal i wzwyż. Pewnie też nie tylko.
zorro
| 18:24 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Kurcze, a ja już poczułem przypływ motywacji... No kostka niestety słaba, ale duch ochoczy. Czy jestem w stanie? Jakbym miał jakieś świetne buty i dopasował styl biegania odpowiedni, to dałoby się zrobić, ale rekordu nie będzie. Jednak ofertę na poważnie chcę rozważyć :-)

Będę biegał całą zimę i zobaczę czy coś się poprawi. Na razie biegałem 2 razy od skręcenia i wyskakuje mi z torebki stawowej raz co 10-30 kroków, więc w tej chwili to słaba opcja. Z tą kostką jestem trochę zdemotywowany podobnie jak Marcina jego przypadłość, za mną wlecze się to już drugi rok, mnie na szczęście wyklucza to tylko z biegania i piłki nożnej. Ostre MTB też już nie wchodzi w grę jak kiedyś. Marcin potwierdzi, że słaby jestem na zjazdach. Kiedyś to było nie do pomyślenia.
krzywy
| 17:11 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Do takiej Sobótki nie wystarczy sobie "odświętnie" pobiegać tylko trzeba się należycie przygotowywać a przy jego problemach z kostką jest to zdecydowanie nierozsądna propozycja tak jak zauważył birdas.
birdas
| 12:03 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj A jesteś w ogóle w stanie wziąć w tym udział ? - ... bo chyba kostka Ci się jeszcze nie naprawiła.
zorro
| 21:14 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj A nie będziesz się śmiał jak będę 1h za Tobą na mecie? :-)
Mountventoux
| 20:51 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj Ariel widzę że Ty też zacząłeś biegać. Kto wie może dasz się namówić na Sobótkę w marcu. To tylko 21,1km:)
zorro
| 22:06 poniedziałek, 15 grudnia 2014 | linkuj No właśnie, przełknąłbym to bieganie jakoś, gdybym nie wiedział o istnieniu roweru :-) a tak trzeba męczyć się w dół tak samo jak pod górę, a może i gorzej, bo stawy bardziej bolą.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]