Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mountventoux.bikestats.pl
  • DST 66.90km
  • Czas 02:18
  • VAVG 29.09km/h
  • HRmax 196 ( 96%)
  • HRavg 178 ( 87%)
  • Kalorie 2205kcal
  • Podjazdy 1257m
  • Sprzęt Giant TCR COMPOSITE 2 COMPACT 2011
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Klasyk Radkowki 2014

Sobota, 24 maja 2014 · dodano: 27.05.2014 | Komentarze 5

Klasyk Radkowski śmiało można było nazwać piekłem kotliny Kłodzkiej. Regulamin Pucharu Polski zmienił się i tym razem można było ustawić sobie grupę na tyle mocną żeby walczyć o jak najlepsze miejsce i czas. Dzień przed startem wiedziałem już że mam mocną grupę i będzie bardzo ciężko. W grupie znaleźli się Paweł Bury, Krzywy, Bartek, jego ojciec i jeszcze kilka dobrych osób. Rano dojechałem wraz z Panem Andrzejem i Markiem do Radkowa. Pan Andrzej tym razem wspierał mnie duchowo i cieszę się że pojechał z nami. Bardzo sprawnie poszło odebranie numeru i mogłem spokojnie udać się do auta coś przekąsić przed startem. Z chwilą zbliżania się godziny startowej pogoda coraz bardziej zaczynała się psuć. Kwadrans przed startem zaczęło padać i do końca siedziałem w aucie. Tak dobrze się siedziało w ciepłym że nie chciało mi się wychodzić na taka pogodę. Czułem znużenie i zmęczenie. Minutę przed startem stawiłem się na starcie. Tak się spieszyłem że pojechałem bez jedzenia. Zostało w aucie. Godzina 9:02 i ruszamy. Tempo odziwo nie za szybkie. Ale to był dopiero początek. Za Wambierzycami dopiero grupa pomału zaczęła się rwać. Na szczęście jeszcze mogłem utrzymać koło ale jak skręciliśmy w prawo na Chocieszów nie mogłem utrzymać tempa naszej grupy i jechałem swoim tempem. Cały czas grupa była kilkadziesiąt metrów przed mną ale nie mogłem do nich dojechać. Za chwile dojechał do mnie Bartek i o ile dobrze pamiętam Pan Oskulski i tak we trojkę dojechaliśmy na szczyt wzniesienia. Potem nastąpił tragiczny zjazd w dół po czymś co przypominało asfalt. Jechało się od prawa do lewa. Modliłem się tylko żeby nie złapać kapcia i dojechać w całości do mety. Cały czas nasza trójka zgodnie współpracowała. Byłem pod wrażeniem jak Bartek poprawił jazdę w górach. Na punkcie kontrolnym na 40km nasza grupka pościgowa traciła niecałe 4' do grupy Pawła Burego i Krzywego. Szybki zjazd od Kudowy i zaczął się podjazd pod Karłów. Nasza grupka z początku podjazdu powiększyła się bo dojechała do nas koleżanka Dorota Gąsiewicz, która pod górę jechała jak kozica.

Niestety odjechała nam i dalej jechaliśmy we trójkę. W połowie podjazd na czoło wyszedł Bartek i to on dyktował bardzo równe tempo. Ok. 2 km przed szczytem wzniesienia brakło mi już siły i musiałem odpuścić. Na szczyt wzniesienia wjechałem sam. Myślałem jeszcze że na zjazdach dojdę Bartka ale nie miałem już sił na pościg. Poza tym było bardzo ślisko i nie chciałem ryzykować.  Tak spokojnym już tempem dojechałem do linii mety gdzie czekał już na mnie Pan Andrzej i mnie pocieszał. 

      Czas 2h18'39" w porównaniu do poprzednich lat jest lepszy o 5'35" ale to wpływ jazdy w grupce. Reasumując można stwierdzić że to nie był jednak mój dzień:( Pewne jest jednak to że za rok Radków nie znajdzie się na mapie moich startów. Chyba że droga ulegnie znacznej poprawie. Gratulacje dla Krzywego a zwłaszcza dla Marka, który debiutował na wyścigach szosowych i wynik, który osiągnął jest rewelacyjny!!!


Kategoria Wyścigi 2014



Komentarze
BarteQ10
| 14:53 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Dopiero teraz trafiłem na Twoją relację, fajnie napisane i bardzo pozytywnie o mnie, dzięki bardzo :)
Z perspektywy czasu mogę odnieść się też do komentara krzywego :)
Byłem na Maratonie Srebrnogórskim i może jak już wiecie wygrałem go na dystansie MINI ! :D
Było nastawienie od początku na mega prędkość i walkę o OPEN i nareszcie odniosłem upragnione zwycięstwo :)
krzywy
| 06:07 środa, 28 maja 2014 | linkuj Spokojnie panowie, 21.06 będziecie mieć do wyboru pomiędzy Srebrnogórskim Maratonem Szosowym po kapitalnych terenach, a prestiżowym czeskim Kellys Rampusak. W międzyczasie 07.06 czasówka szybowcowa to może się spotkamy w większym, swoim gronie.
zorro
| 19:10 wtorek, 27 maja 2014 | linkuj Muszę przyznać, że napaliłem się na tego 1 czerwca, ale dziś ustaliliśmy z Mateuszem, że to jeszcze nie ten dzień. Mati ma teraz zaliczeń całą masę, a mnie dopadła alergia, więc nie ma co jechać tylko po to, żeby pokaszleć na trasie. Ale patrząc po wynikach Tobie pójdzie bardzo dobrze :-) Zostaje mi życzyć tylko powodzenia i muszę obejść się smakiem także tym razem.
Mountventoux
| 17:37 wtorek, 27 maja 2014 | linkuj To będziemy jechać w grupetto:)
zorro
| 15:29 wtorek, 27 maja 2014 | linkuj Właśnie na szosie tego utrzymania tempa się boję, że grupa odjedzie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa calez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]