Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mountventoux.bikestats.pl
Uczestnicy

Trenig górski w grupie:)

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 12

W końcu przyszedł czas na jazdę w większej grupie:) O 9:30 na obwodnicy Kowarskiej spotkałem się z Marcinem i Mateuszem i ruszyliśmy w kierunku przeł. Kowarskiej gdzie miał czekać Flanelos. Szkoda tylko że brakowało Ariela ale następnym razem na pewno się zjawi. Tempo od początku było spokojne żeby w wyznaczonych godzinach po drodze zbierać chłopaków. Tak się fajnie poukładało że Flanelos, Marcin, Marek czekali już na nas na Okraju gdzie zameldowaliśmy się po 50'. Całym 6 osobowym peletonem ruszyliśmy w dół pędząc do Svobody gdzie rozpoczynał się podjazd do Jańskie Lazne. Z Okraju tempo było dobre na tyle że nasz mały peletonik rozciągnął się i jechaliśmy gęsiego.

W Svobodzie skręt w prawo i rozpoczęliśmy podjazd pod uzdrowiska jedynego po tej stronie Karkonoszy. Tempo spokojne i równe. Chodziło o to żeby nikt nie miał kłopotów z utrzymaniem tempa całej grupy. Dojechawszy do centrum uzdrowiska zaczął się bodajże najtrudniejszy fragment drogi jeśli brać pod uwagę dzisiejszy trening. Ku mojemu zaskoczeniu nagle wyskoczył do przodu Flanelos i zyskał nad grupą niewielką przewagę. A zrobiło się naprawdę stromo.

Marcin z Mateuszem trzymali równe tempo, Marek zaczął mieć kłopoty a ja zostałem do pomocy drugiemu Marcinowi,który jechał na rowerze mtb. Byłem pod wrażeniem jego jazdy że starał się jechać tempem grupy. Na wzniesieniu wszystko się połączyło i rozpoczęliśmy zjazd po ładnym dywaniku ponownie do Svobody. Teraz to już czekał na nas ponad 15 km podjazd pod przeł. Okraj. Każdy starał się jechac równym spokojnym tempem. Można było przypuszczać że tak długi podjazd z pewnością przerzedzi grupę. I tak się stało. 6 km przed Okrajem poszło mocniejsze tempo i zostałem z Marcinem aby mu pomóc. Drugi raz ku mojemu zaskoczeniu Flanelos ponownie prowadził czołową grupę a my z Marcinem jechaliśmy w grupetto. Tak było aż do samego Okraju gdzie tradycyjnie zakończyłem dzisiejszy trening podjazdem:) Na szczycie jeszcze pamiątkowe zdjęcie i pożegnanie się żeby każdy nie zatrzymując się spokojnie zjechał do swoich domów. Bardzo fajna jazda w grupie. Każdy z uczestników zasługuje na brawa.   





Komentarze
birdas
| 21:10 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Nooo pomyślcie, chociaż wstępne prognozy mówią o deszczu tego dnia :/
Flanelos
| 19:34 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj No to trzeba chyba powoli ostrzyć szprychy na niedziele!
birdas
| 10:00 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Jeden ze szklanką picia, drugi bez jedzenia, trzeci ubrany jakby środek lata był ... fajnie :) Ogólnie tempo jazdy i wrażenia z treningu są całkowicie ok. :) Na drodze wyjątku mam najbliższą niedzielę wolną (często pracuję) więc z mojej strony można by spróbować też gdzieś pojechać ? Może tym razem z dłuższą dojazdówką z Waszej strony i kierunek Kowary-Karpacz-Sosnówka-Borowice lub jeszcze dalej: Zachełmie, Jagniątków, Michałowice ? Ja będę miał "troszkę" bliżej, a Wy się "nieco" bardziej podmęczycie. ;)
krzywy
| 09:36 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Marcin, Paweł-Marek jak by zobaczył was, że jesteście blisko to zapewne by nie odpuścił znając jego zawziętość. No chyba, że się całkiem wypompował to co innego. Chłopak ogólnie najstarszy z nas wszystkich-grubo po 40 w dodatku wybrał się...bez jakiegokolwiek jedzenia. Przynajmniej każdy z nas wjechał swoim tempem, bez orania i było git.
birdas
| 08:25 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Taaa - teraz dopiero się przyjrzałem. Flanelos fotkę grupową strzelił wyjątkową. :) A przecież robił ją raz jeszcze to co ta druga wyszła gorzej ? ;)
Mountventoux
| 20:06 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Marcin to wcale nie byłby głupi pomysł wtedy na pewno byśmy doszli Marka i wszyscy wjechali w jednym czasie:)Flanelos za te fotki od dziś jestem twoim nadwornym fotografem:)Super ta jedna fotka wyszła:)
birdas
| 20:00 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Odnośnie pomagania to sobie teraz pomyślałem, że gdybyś mnie trochę popchał w końcówce to może byśmy Marka doszli ... Ale by się zdziwił ... :))
Mountventoux
| 19:42 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Cieszę się że mogłem pomóc koledze w potrzebie. Jazda w grupie m.in. na tym polega że czasem trzeba pomagać:)I te 135 km robią wrażenie:)
birdas
| 16:57 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Dzięki Paweł za towarzystwo. Podziękowałem Ci też na swoim blogu. W kolejnym sezonie (jak się nic nie wydarzy) to będę też dysponował szosą wówczas jest szansa na nieco większe tempo. Ale i tak (jak dla mnie było super). Dałem z siebie maksa i zysk z przejechanej trasy jest chyba właśnie dla mnie największy. :)
Pewnie przeczytasz mój wpis, ale już teraz napiszę, że zrobiłem 135 km :)
Flanelos
| 15:37 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Dzięki Paweł za to zdjęcie bo pierwszy raz w życiu widzę siebie na rowerze w czasie jazdy!
Mountventoux
| 14:52 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Pewnie że tak:) Wspólny trening to nie to samo co jazda solo!
zorro
| 14:40 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Fajna trasa :-) widzę, że dodałeś mnie jako uczestnika chyba dla zachęty na następny raz ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]