Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mountventoux z miasteczka Kowary. Mam przejechane 38469.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 401673 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mountventoux.bikestats.pl
  • DST 68.60km
  • Czas 02:44
  • VAVG 25.10km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 182 ( 89%)
  • HRavg 153 ( 75%)
  • Kalorie 2243kcal
  • Podjazdy 1067m
  • Sprzęt Giant TCR COMPOSITE 2 COMPACT 2011
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pokonać przeł. Rędzińską

Czwartek, 6 marca 2014 · dodano: 06.03.2014 | Komentarze 18

Długo się zbierałem na wspólna jazdę z chłopakami z Jeleniej ale w końcu się udało. Zagadałem z Arielem i umówiliśmy się na wspólną jazdę. Żeby było sprawiedliwe to spotkaliśmy się w Sosnówce w połowie trasy. Do końca nie wiedziałem jaką trasą będziemy jechać ale na miejscu wybór padł na dawną przez nas nie odwiedzaną słynną przeł. Rędzińską, która słynie z nie małego nachylenia:) O 9 :30 ruszyliśmy w kierunku Miłkowa. Od samego początku narzuciliśmy dobre równe tempo. Km tak szybko uciekały że po dłuższej chwili zaczęliśmy pierwszy tego dnia podjazd pod przeł. Karpnicką.  Niecałe 1,5 km poszło bardzo sprawnie co mnie bardzo cieszyło. Potem niebezpieczny kręty a w dodatku śliski zjazd w kierunku Trzcińska. Na zjeździe Ariel na chwile stracił przyczepność ale na strachu się skończyło. Nastepny podjazd tego dnia czekał w Miedziańce. 1 Km ściana z nachyleniem dochodzącym 10% ostudziła nasze zapędy. Na szczęście w tym miejscu gdzie zawsze wieje dziś nie było wiatru. Ufff. Po 8'23" osiągnęliśmy najwyższy punkt tej wspinaczki. W dalszym ciągu równe i dobre tempo. Ale największe trudności były wciąż przed nami czyli 6 km podjazdu pod wcześniej wspomnianą przeł. Redzińską. Skręt w prawo i początek podjazdu. Tutaj nie był ważny czas ale styl w jakim się ten podjazd pokonuje. Zaczeliśmy bardzo ostrożnie wiedząc jakie są ostatnie 3 km. Gdy minęliśmy Wieściszowice zaczęła się ściana płaczu. Nachylenie z każdym metrem stawało się coraz większe. Ale nie dawaliśmy za wygraną i mozolnie przepychaliśmy do góry. Tempo spadło ale taka była naturalna kolej rzeczy. Po niecałych 30' udało nam się wjechać w dobrych nastrojach na dach naszego dzisiejszego treningu:) Potem bardzo spokojnie do Pisarzowic. Tutaj obraliśmy kierunek na przeł. Kowarską. Nie tak wymagająca ale mając w nogach wcześniejsze podjazdy nie był łatwy. Po ponad 2h jazdy zdobyliśmy tą przełęcz. Przed przeł. krótka rozmowa gdzie dalej. Decyzja padła w dół do domu. I tak zrobiliśmy. Zjazd w przeł. Kowarskiej bardzo dobry i szybki. Uskuteczniliśmy też zmiany żeby było łatwo utrzymać dobre tempo. Rozpędem przejechaliśmy Kowary i odprowadziłem kolegę do Mysłakowic. Tutaj zakończyliśmy bardzo udany wspólny trening. Ariel odbił na Jelenią a ja jeszcze pokręciłem sobie przez Łomnice i do domu.     





Komentarze
zorro
| 21:16 sobota, 8 marca 2014 | linkuj Zorrak niestety nie ma czasu. Miłej wycieczki. Zebraliście sporą ekipę, brawo.
Mountventoux
| 19:59 sobota, 8 marca 2014 | linkuj Flanelos bardzo dobry pomysł:) Krzywy fajnie że jedziecie z Markiem:) To już będzie spora grupa.Kto by pomyśłał że przez Bikestats można zorganizować współny wyjazd. Brawa dla was Panowie!
krzywy
| 18:13 sobota, 8 marca 2014 | linkuj Witam kolegów. Dopiszcie do listy dwóch rowerzystów-Marka i mnie. Wyjeżdżamy z Lubawki o 9 czyli tak 9:45 +,- powinniśmy być na rozdrożu. Jeśli tu się nie trafimy to Okraj nas połączy. Pozdrówka i pogadajcie z Zorrakiem to bedzie jeszcze milej i weselej.
Flanelos
| 16:03 sobota, 8 marca 2014 | linkuj Witam, ja wyjadę z domu o 9 lub 8.45 i dojdziecie mnie na Okraju albo już na szczycie. W każdym razie jak nie będę czekał na Kowarskiej to znaczy, że jestem wyżej.
birdas
| 06:20 sobota, 8 marca 2014 | linkuj Super :) Do zobaczenia jutro ok. 9:30. :)
Mountventoux
| 21:17 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Cieszy mnie to że każdy z was reflektuje tą trase. Traska nie jest wymagająca to tylko 1436 m przewyższenia na 70 km licząc start i koniec w Kowarach. Marcin i Mateusz muszą doliczyć dojazd do Kowar i powrót. Czy wyjdzie ponad 1500m do góry:) Przyzwoite przewyższenie:)W takim razie Panowie do zobaczenia w niedziele:)
birdas
| 20:54 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Paweł mi też wszystko pasuje. 9:30 na skrzyżowaniu w Kowarach. Jakbyś podał na PW numer tel. do siebie (na wszelki wypadek) to będzie super. Pogoda w niedzielę będzie idealna.
Mountventoux
| 20:48 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Mateusz fajnie że się zdecydowałeś wybrać z nami w niedziele:) Pewnie że po niedzieli możemy się ugadać na wspólny trening:) Tak więc Ty Mateusz, Birdas i ja, ew. Ariel jak bedzie mógł spotykamy się w Kowarach a Flanelos dołączy o 10 na przeł. Kowarskiej i jedziemy do Czech:) Pogoda ma być jak malowana więc będzie super. A co do sztywnych podjazdów to pełno ich jest za Okrajem więc jak będzie ciepło pokręci się:)
Fuji54
| 20:24 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Cześć.
Ja ja potwierdzam wyjazd o 9:30 w Niedziele i jadę zwami.
Myślę, że to będzie dobra trasa, bo w sumie dawno nas tam nie było.
Ja jestem ten Mateusz z paczki Ariela, z którym jechałeś.
Jutro chciałby z Tobą pojeździć, ale jutro mam ważne rzeczy do zrobienia.
Po niedzieli się jeszcze umówimy jeżeli oczywiście chcesz, ale na coś ostrzejszego jak trochę się ociepli.
Pojeździli byśmy same techniczne i sztywne podjazdy.
Mountventoux
| 19:41 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Birdas generalnie mamy to że jedziemy w niedziele i zbiórka o 9:30 jak dobrze pamiętam na skrzyżowaniu na obwodnicy Kowarskiej. Z tego co wiem Ariel się zastanawia, Marcin napewno nie bedzie mógł pojechać, pozostałe chłopaki z Jeleniej to nie wiem. Jak to zwykle bywa wszystko zaczyna się sypać. Ale i tak pojedziemy w okrojonym składzie. Trasa jaką ja proponuje to wjechać na Okraj i zjechać do Janskie Lazne tam zatoczyc petle i wrócić z powrotem przez Okraj do Kowar. wychodzi 70km do Kowar + twoje 40 km dojazdówki. Flanelos mógłby czekać na Kowarskiej o 10. Chyba że macie jakieś inne propozycje?
birdas
| 19:02 piątek, 7 marca 2014 | linkuj A czy mamy już ustalone szczegóły wyjazdu ?
Mountventoux
| 18:35 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Flanelos nie bądź taki skromny. Pamiętam jak szalałeś pod Adrspaskie serpentyny. A przeł. Kowarska poniżej 45 min to dobry czas. A co do grupy to jak wyjeżdżamy razem to jedziemy razem:)
birdas
| 18:05 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Ok ... będzie dobrze. Spróbuję nadążyć za wami, jadąc na rowerze MTB :)
Flanelos
| 16:45 piątek, 7 marca 2014 | linkuj Birdas, to w razie czego będzie nas dwóch w grupetto...Ja dopiero zacząłem sezon więc jadę głównie w celach towarzyskich, potem chłopaki już będą szaleć w przygotowaniach do startów a teraz jest jeszcze szansa na tempo umożliwiające rozmowę!
birdas
| 21:09 czwartek, 6 marca 2014 | linkuj Jak tak dalej pójdzie to Paweł będzie wliczał tylko dystans pochodzący z podjazdów ;)
Trochę mnie przestraszyliście z myślą o weekendzie, ale ja się wyzwań nie boję. Najwyżej w samotności będę wracał do domu :)
zorro
| 20:31 czwartek, 6 marca 2014 | linkuj Tym więcej ludzi się zna, tym więcej zwyczajów się poznaje. Ja zawsze wliczam wszystko od samego początku do samego końca. Teraz nic dziwnego, że po statystykach nie doszedłem do tego jaką formę masz, skoro 40% treningów nie jest raportowana :-) Ale każdy notuje co jest dla niego istotne. Jeszcze raz dzięki za trening, lubię mocne wrażenia. Mam nadzieję, że w niedługim czasie coraz lepiej będziemy zgrani, i że będę spowalniał mniej :-) Wiem, że nie przeszkadza Ci to, ale tak dla swojego komfortu też nie chciałbym zalegać na tyłach. Opowiedziałem Mateuszowi o dzisiejszym dniu i już chce się z Tobą umówić na trasę.
Mountventoux
| 15:49 czwartek, 6 marca 2014 | linkuj Część!Miałem włączony licznik tylko podczas naszego treningu czyli jak jechałem z Tobą. Reszta tj dojazd i powrót spokojny z Łomnicy nie wliczyłem.
zorro
| 15:29 czwartek, 6 marca 2014 | linkuj Gdzieś licznik musiałeś skasować o raz za dużo, bo powinno było Ci wyjść jakieś 100km przynajmniej...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ieini
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]